Witajcie moje drogie :)
Dzisiaj pokażę Wam co trzymam w mojej torebce.
Mniej więcej wygląda to tak. Teraz jak nie chodzę do szkoły to nie ciągnę za sobą worka Świętego Mikołaja, żeby mi się graty zmieściły. Na co dzień preferuję mniejsze torebki, najchętniej kuferki. Mam kilka rzeczy, które zawsze obowiązkowo są w torebce i kilka bardziej sezonowych, np. rękawiczki w zimie, czasami parasol. Na jakieś wyjścia zawsze staram się zapakować w jakąś kopertówkę, nie zawsze się mi to udaje, no ale cóż... :P
Moją ulubioną torebką jest kuferek z Primarka w kolorze karmelu z czerwoną podszewką. Kosztowała jakieś 3-4 funty. Można ją nosić w ręce, na ramieniu, a nawet przez ciało (chyba tak to się mówi:)). Mimo, że nie wygląda na dużą jest bardzo pojemna, pomieści dużo gratów :):):)
Kolor też jest uniwersalny moim zdaniem :)
Totalną podstawą w torebce jest portfel. W końcu gdzieś trzeba trzymać dokumenty i grube miliony na zakupy :D Mój jest akurat z Avonu, mam go chyba ze 2 lata, nie niszczy się. Ja wolę duże portfele, ale przymierzam się do kupna małego, bo ten zajmuje prawie całą kopertówkę. (a jeszcze trzeba upchnąć inne graty)
Zawsze mam też telefon, czasem 2, bo akurat posiadam 2 sieci, ale za jakiś z jednej rezygnuję.
Kolejnym must have są chusteczki higieniczne, bo nigdy nie wiadomo kiedy wdepniemy w psią kupkę xD no i przy katarze lub alergii też się przydadzą.
Uwielbiam czytać, więc w 90% wyjść zabieram ze sobą książkę. Moje ulubione gatunki to kryminały, powieści obyczajowe, dobrym horrorem też nie pogardzę. Aktualnie czytam "Gdzie jesteś Jane?".
Zawsze mam przy sobie gumy do żucia, żeby w każdej chwili móc odświeżyć sobie oddech. Zapalniczkę noszę, bo ze wstydem przyznam, że czasami popalam papierosy :( Wiem, że to okropny nałóg, ale jakoś mu ulegam.
Okulary mam prawie zawsze, bo nawet w zimie potrafi świecić nieprzyjemne, rażące słońce, a przy jeździe samochodem to bardzo przeszkadza. Muszę poszukać mojego pokrowca, bo ostatnio gdzieś się zawieruszył.
Zawsze mam w torebce małą, składaną szczotkę z lusterkiem, gumkę do włosów i wsuwki, bo nigdy nie wiadomo kiedy trzeba będzie poprawić fryzurę. Preferuję składane szczotki od kiedy złamałam zwykłą w torebce. No i oczywiście składana zajmuje mniej miejsca.
Zawsze mam ze sobą małą wodę mineralną, oprócz wody niegazowanej piję tylko herbatę, czasem jakiś jogurt pitny, od wielkiego dzwonu kawę, nie lubię gazowanych napojów.
Nie wyobrażam sobie wyjść z domu bez bibułek matujących, uwielbiam je.
Zawsze mam też perfumy, żeby odświeżyć ich zapach w ciągu dnia.
Jako, że mam wiecznie suche usta to zawsze mam pod ręką nawilżający balsam do ust z Avonu, mój ulubiony i/lub glossy lip balm z I love...Cosmetics o moim ulubionym zapachu raspberry&blackberry. Ten drugi nadaje bardzo ładny połysk, fajnie nawilża i ślicznie pachnie :)
A co Wy zawsze macie w swoich torebkach??
Przypominam o rozdaniu u Paulinki z
juicybeautystar.blogspot.com/