środa, 31 października 2012

Prezenty z UK:)


Witajcie moje kochane!!!
Wczoraj jeszcze cieszyłam się śniegiem, a dzisiaj już nic z niego nie zostało:(
W ogóle śnieg spadł jak moja siostra przyjechała na kilka dni do domu i wczoraj jak wylatywała to śnieg już topniał i śmiałyśmy się, że zabiera go ze sobą:)

Wiadomo, że jak siostra to i kilka prezentów mi się dostało.
W poniedziałek miałam imieniny, więc dostałam kilka z tej okazji i kilka bez okazji:)
Pierwszym była sukienka z Next'a

Ma bardzo ładny dekolt i ogólnie bardzo mi się podoba:)









A drugim były....PATELNIE! Chciałam sobie kupić jakieś dobre patelnie z Tefala no i też dostałam:)
Moja siostra zawsze wie czego mi trzeba ;)








Dostałam jeszcze pendrive'a, bo ostatnio zgubiłam wszystkie, które posiadałam i przecudny ceglasty sweterek z Cubusa;)









Sweterek wzięłam jak największy, żeby był taki oversize:)












Dostałam też bardzo fajne lusterko z Argosa:)
Etui na biżuterię:)


Kapcie Primark :)
Mają śliczne kokardki z tyłu:)
Kolejny oversize tym razem z Next'a
I słodka bluzeczka z Next'a

Oczywiście jak to zawsze w moim przypadku bywa nie obyło się bez jakiś kosmetyków. Zamówiłam sobie u siostry mój ukochany zapach z Next'a Just Pink. Jak słowo daję nigdzie nie mogę znaleźć drugiego takiego zapachu, jest bardzo oryginalny i moim zdaniem albo się go kocha, albo nienawidzi, bo jest tak specyficzny:)
Pudełeczko już znalazło swoje zastosowanie
Flakonik 75ml kosztuje 10 funtów
Zamówiłam sobie jeszcze puder z Make Up Academy, firmy na której ostatnio punkcie oszalałam, tym razem odcień jaśniejszy, bo idzie zima i trochę zbladłam. Chciałam też krem z Neutrogeny, bo albo ja jestem ślepa, albo nigdzie go u siebie znaleźć nie mogę, tej skoncentrowanej wersji. Niestety żaden krem nie radzi sobie z moimi wiecznie suchymi rękami jak on:)
MUA odcień 02
Uwielbiam go!

Standardem dostałam moją ulubioną herbatę gruszkowo-waniliową i trochę słodyczy:) Siostra dała mi również pudełko z stylu Klip It To Go. Mam już takie jedno na muesli i jogurt, a teraz dostałam na jakieś kanapki lub coś innego:)




Jak widać trochę rzeczy dostałam. Jutro mam nadzieję pokazać Wam moje ostatnie zakupy.
Szykuję tez spore denko i kilku ulubieńców:)

A na razie ściskam  mocno i całuję:):):*:*

 



poniedziałek, 22 października 2012

Lakier z Color Trend hitem?

Witajcie:)
Dzisiaj kilka słow o lakierze z Color Trend z Avonu. Zamawiając go "poleciałam" głownie na kolor bo ja kocham wszystkie lakiery i pomadki byle by były nude:)
Tak więc zamówiłam sobie lakier w odcieniu Natural Girl. Nie drogi bo 9.99zł to nie dużo moim zdaniem za takie cudo!
Bo jest cudem!
Zacznę od tego, że ma świetny pędzelek i dobrze się rozprowadza.
2 warstwy dają świetne pokrycie płytki paznokcia.
Kolejnym plusem jest to że wysycha błyskawicznie.
I na koniec coś co mnie powaliło:
TRWAŁOŚĆ!!!!





Tak lakier wyglądał wczoraj po 5 dniach na paznokciach bez żadnego toppera. Przetrwał w nienaruszonym stanie sprzątanie, zero odprysków, nie zdziera się na końcach.















Jak dla mnie hit. Oczywiście polecam:)


Buziaki;*

piątek, 19 października 2012

Kilka słow o zmywaczu...

Witajcie!
Dzisiaj chciałabym Wam napisać o zmywaczu do paznokci z Eveline.
Ostatnio "zmęczyłam" zmywacz z Isany (ale o tym szerzej w denku), a jak byłam w Rossmanie to akurat był tylko ten z acetonem, który śmierdział strasznie. Tak więc zajrzałam na inne zmywacze i znalazłam ten:

Czytałam o nim kiedyś na wizażu i recenzje były całkiem pozytywne. Kilka osób pisało, że nie radzi lub kiepsko radzi sobie z ciemnym lakierem, ale ja raczej idę w nude lakiery więc pomyślałam spoko wezmę, spróbuję. Chyba podświadomie pomyślałam o tym, że skoro odżywki takie dobre to i zmywacz gorszy nie będzie. Ale się pomyliłam...
Zapakowany był w folię, więc nie powąchałam, a jak otworzyłam w domu to o mało mi nosa nie urwało! Jedzie jak buty menela...
No, ale dobra, myślę, zapach to nie wszystko. Więc nalewam, a raczej pompuje bo zmywacz ma całkiem wygodną pompkę, na ten wacik i zabieram się za usuwanie jasnoróżowego lakieru. Przecieram sobie wacikiem, a lakier jak był, tak jest...
Nie zmywał mi kompletnie lakieru, a przecież lakier z Avonu nie jest jakąś tam pancerną emalią, żeby nie schodził.
I w efekcie, żeby nie wyrzucić zmywacza za 10(!) złotych poprosiłam chłopaka, żeby mi dolał trochę rozpuszczalnika. I to podziałało.
Nawet zdziwiłam się, że rozpuszczalnik mniej mi wysuszył paznokcie niż zmywacz z Isany (o tym też w denku).
Tak więc już chyba wiecie co zostanie bublem miesiąca.
Bo jedynym plusem tego zmywacza jest pompka.


I to było by na tyle ode mnie na dzisiaj:)
Buziaczki;*


poniedziałek, 15 października 2012

Ostatnie zamówienie z Avonu +małe ogłoszenia parafialne:)

Witajcie!
Ale mi się za Wami tęskniło!!!
Ale niestety studia pochłaniają mnie całkowicie. Nie mam na nic nigdy czasu.
Dzisiaj jednak trochę znalazłam, więc chciałam Wam pokazać co ostatnio zamówiłam z Avonu:
Ostatnio mam fazę na wybieranie lakierów do paznokci, zamówiłam więc 3, od lewej:
-Color Trend Natural Girl, ładny nude, z drobnym, bardzo zmielonym brokatem, kosztował chyba 9.99zł
-Szybkoschnący (naprawdę szybko!) Art Orange i drugi z tej serii Ballerina. 2 lakiery w ofercie łączonej kosztowały 23zł.






Art Orange mam akurat na paznokciach:
Ogólnie bez żadnego toppera trzymał się 3 dni, w tym przetrwał sprzątanie domu, a sprzątam bez rękawiczek. Czyli trwałość dobra. Dzisiaj na wykładzie zaczęłam dłubać o trochę go zmasakrowałam ;P










Kolejną rzeczą jest podkład w musie Ideal Flawless w odcieniu Natural Beige. Kiedyś miałam mus z Avonu i byłam zadowolona więc postanowiłam spróbować tego, który dla mnie jest nowy. Użyłam 2 razy i jestem bardzo zadowolona, ładne krycie, świetna współpraca z pudrem, więcej po zużyciu:) Cena 27.99zł









Jako, że jestem maniakiem pierdół do kąpieli suszona cudnym zapachem zamówiłam za 9.99zł płyn do kąpieli Jeżyna i Wanilia. Zapach powala, ale pierwsza próba dzisiaj:)




A teraz czas na małe ogłoszenie parafialne:

Mam do sprzedania 2 pary butów z New Look'a:
-baletki czerwone rozmiar 40, ale bardziej pasują na 41, na mnie za duże, nie ubrane ani razu.
-szpilki czarno-złote, też 40stka, obcas 9,5cm. Raz ubrane.


Ceny to: 30zł batetki ( mnie kosztowały 7 funtów)
               40zł szpilki (ja zapłaciłam 15funtów) 

Jeżeli kogoś by interesował zakup to proszę o kontakt mailowy:)



Buziaczki:*:*:*:*:*:*:*


poniedziałek, 1 października 2012

Denko time!!

Hejka:)
Dzisiaj przetrwałam pierwsze wykłady i było całkiem nieźle. Dobrze czuję się jako studentka:)
Dzisiaj jak sam tytuł wskazuje będzie Denko!
W zeszłym miesiącu nie miałam dużego zużycia, a w tym parę produktów się skończyło:)
Cały miesiąc wrzucałam "spustoszone" opakowania do reklamówki i wyszło mi to:


I nie przedłużając zacznę:
Na pierwszy ogień pójdzie żel pod prysznic Tropics z Avonu 750ml. Miałam go bardzo długo, ze 3, może 3,5 miesiąca. Jest bardzo wydajny ładnie pachnie:) Nie podrażnia, nie kosztuje dużo (ok14zł) Zdecydowane TAK.








Zużyłam też 2 miniaturki żeli. Pierwszy z Dove, drugi z Palmolive.
Żel z Palmolive był bardzo kremowy, pachnący wiśniami z nawilżającym mleczkiem. Miniaturka 50ml wystarczyła na 4 użycia czyli na dobre wytestowanie. Chętnie kupię pełnowymiarowy produkt czyli jak najbardziej TAK.
Żel z Dove miał malutkie drobinki peelingujące, czyli to co tygryski lubią najbardziej! Dodatkowo zapach trawy cytrusowej i grapefruita podbił moje serce:) Próbka 55ml na ok 4-5 użyć.
Zdecydowanie kupię dużą pojemność, zdecydowane TAK!

Żel do higieny intymnej Ziaja o zapachu konwalii. Mój ulubiony płyn, delikatny, dobrze myje, zapewnia świeżość nawet w "te" dni. Oczywiście TAK.








Sól do kąpieli BeBeauty o zapachu owoców cytrusowych. Świetny zapach, wydajna-600g starcza na 1,5 miesiąca. Bardzo dużą zaletą jest też cena czyli ok.4 zł. Nie podrażniła mojej skóry, nie zafarbowała wanny. Jak dla mnie same plusy czyli TAK.








Płyn do demakijażu Rival de Loop- od paru miesięcy mój ulubiony. Bardzo dobrze zmywał makijaż, nie podrażniał oczu, niewiele kosztuje. Całkiem wydajny, 100ml wystarcza na ok 1,5-2 miesięcy. Niestety (dla niego) zakończył swój prym na rzecz micela z Bourjois, który podbił moje serce;)
Ale ten też ma ode mnie TAK





Chusteczki do demakijażu BeBeauty- na początku mi się spodobały, jednak po kilku otwarciach zaczęły podrażniać mi skórę...plusem jest niska cena, ale nie ostatecznie mi nie spasowały, więc NIE.





Woda toaletowa Define z Next'a. Lubię zapachy tej firmy, bo są bardzo oryginalne, dosyć długo się utrzymują i nie są drogie.
Ogólnie TAK






Odżywka 8w1 z Eveline. Recenzja była, ode mnie wielkie TAK











2 próbki podkładu matującego z Annabelle Minerals. Ogólnie jestem na TAK, ale mam jeszcze jedną, próbkę kryjącą i po jej zużyciu planuję recenzję:)







Jak możecie zobaczyć denko jest bardzo przyzwoite:)

A co zużyłyście w tym miesiącu??

Buziaki:*