wtorek, 30 lipca 2013

Haul UK cz.1: Kosmetyki

Witajcie moje drogie:)
Dzisiaj w końcu chłodniej i mogę wyjść z lodówki zrobić jakiegoś posta :)
Postanowiłam, że zacznę haule robić z UK, bo trochę rzeczy przywiozłam.
Tak jak w tytule zacznę od kosmetyków:
Bio-Oil i kakaowy olejek kupiłam, bo chcę wypróbować jak zadziałają na mój wspaniały i przepiękny ślad po żelazku...Dodatkowo sprawdzę działanie na atopowej i wiecznie suchej skórze.














Perfumy: Infinite Moment, siostra nie używa i mi oddała.
Fashion by Next- świetny zapach! Nowy ulubioniec tej firmy, nie kupiłam tym razem Just Pink, bo bez promocji moim zdaniem Next zaczyna przesadzać z ceną...













Jeżeli chodzi o kolorówkę króluję Make Up Academy, kocham i uwielbiam tą firmę:)

Kupiłam 2 podkłady: Matte Perfect- nie używałam jeszcze, więc nic o nim nie powiem, Ale BB-Beauty Balm używałam od razu jak przyleciałam do UK, bo nie zabrałam podkładu.
Jestem bardzo z niego zadowolona, dobrze kryje i długo się utrzymuje.








Pudry: MUA standard shade 2:) Uwielbiam, kupiłam jeszcze shade 3, ale był za ciemny i oddałam siostrze.
Kupiłam też puder sypki w odcieniu Translucent z New York Colors, jest dosyć jasny więc chyba bardziej się nada na później, bo teraz się trochę opaliłam i może być za jasny.







Bronzery: ten po lewej Bronzed Perfection to wgl gigantyczny jest! Aż 15g produktu, gdzie ten po lewej mój dotychczas ulubiony mozaikowy ma ok 8g. A cenowo się niewiele różniły. Ogólnie jeżeli interesują Was ceny kosmetyków z MUA to polecam zajrzeć na stronę producenta lub na stronę drogerii Superdrug.









Ostatnim zakupem jest paletka, na którą chorowałam od kiedy weszła czy Undress Me Too! Jej poprzedniczka- Undressed nie przypadła  mi do gustu i nie wylądowała w koszyku. Ta paletka bardzo przypomina Sleeka Au Naturel. Bardzo cieszę się, że są w niej cienie matowe, dzięki czemu będę mogła używać tylko jednej paletki do całego makijażu oka:)





Nie kupowałam żadnych żeli, balsamów itp, ponieważ miałam dosyć ograniczony bagaż.
Wkrótce kolejna część, więc zapraszam!

Buziam i do następnego! :*:*:*:*


















wtorek, 23 lipca 2013

Powroty:)

Witajcie moje drogie:)
Wróciłam w nocy do domku i właśnie się rozpakowałam...sama się zastanawiam jak ja tyle upchałam do walizki;p

Macie ochote na haule w UK?? Jeśli tak to piszcie:)

Buziam :*

poniedziałek, 8 lipca 2013

Denko czerwiec:)

Witajcie moje kochane!
Wybaczcie że znowu mnie tu wieki nie było, ale ciocia Wiola dzielnie walczyła z sesją...no i poległa :) W zasadzie poległam w połowie, bo pokonałam matematykę:)
Niestety w kampanii wrześniowej będę walczyć z fizyką....

No ale do tego jeszcze sporo czasu, a w środę wylatuję do siostry jak co roku w odwiedziny i na jakieś "małe" szaleństwo zakupowe :)
Więc oczywiście jeśli chcecie- jak chcecie to napiszcie- będą haule zakupowe:)

A teraz to tytułowe denko:
Sól do kąpieli AromaGroup o zapachu drzewa sandałowego- bardzo fajna sól, dostałam ją jakiś czas temu i bardzo dobrze mi się sprawdziła, zamówiłam już kolejną:) Nie podrażniła mnie, nie zafarbowała wanny, miała bardzo ładny zapach i zostawiała na skórze fajny film, dzięki któremu nie potrzebowałam balsamu.
Żel pod prysznic I love...mango&papaya- wiecie bardzo dobrze jak ja uwielbiam te żele :)
Żel pod prysznic Superdrug lime&ginger- żele firmowe drogerii Superdrug też uwielbiam, ten był bardzo orzeźwiający:)

Tu królują dezodoranty:P
Zużyłam z Nivei antyperspirant w sprayu, który niby miał również powodować wolniejsze odrastanie włosków- nic takiego nie zauważyłam i używałam tylko żeby zużyć.
Ziaja Activ- niewypał, nie działał i miał bardzo chemiczny zapach
Lady Speed Stick- ulubiony!
Zużyłam też mój ulubiony zmywacz z Isany:)
Zdenkowałam puder z Color Trend, lubię go, ale teraz kupiłam Sensique i chyba jest lepszy:)
Skończył mi się tusz SuperShock, który lubię bardzo i zawsze kupuję kolejne opakowanie.
Wykorzystałam też próbkę kremu koloryzującego Solutions z nowej serii i nawet nie był zły, spodobał mi się głównie ze względu na to że można go nałożyć pod makijaż i wszystko dobrze się trzyma:) Może kiedyś skuszę się na pełnowymiarowy produkt.
Przez cały miesiąc skrupulatnie brałam skrzyp polny z pokrzywą, w nadziei, że pomoże mi też na włosy razem z Jantarem, ale co do włosów nie zauważyłam specjalnego działania, ale bardzo korzystnie wpłynął na moje paznokcie i na rzęsy(!)


No tak to już całe denko:)
Oczekujcie jakiś relacji z UK po moim powrocie, chociaż może jakiś szybki post się trafi podczas mojego pobytu tam :)

Buziaczki i do następnego!   :*:*:*:*:*