niedziela, 19 maja 2013

Ostatnie zakupki:)

Witajcie moje drogie:)
Jako, że pogoda dopisuje to korzystam korzystam:) A jak u Was? Słonko jest?
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać co kupiłam w maju:) Piszę tego posta już dzisiaj jako, że nie mam w planach już żadnych zakupów, no może tylko krem do twarzy. Może polecicie mi jakiś dobry niezapychający, nawilżający krem w rozsądnej cenie?
A przechodząc do zakupów, zacznę od tych kosmetycznych:

W Avonie zamówiłam sobie wodę toaletową Miami Party, którą bardzo lubię, ma ona świetny zapach, słodki, dla mnie to idealnie perfumy na lato i zawsze o tej porze roku chętnie do nich wracam.
Zamówiłam także nawilżającą odżywkę do włosów. Używałam jej już kilka razy, ale na jakąkolwiek ocenę trzeba poczekać.
W Rossmannie kupiłam płyn do demakijażu Rival de Loop, czyli jeden z moich ulubionych, akurat był jeszcze na promocji(chociaż w cenie regularnej jest i tak taniuśki). Standardowo wzięłam żel-peeling-maseczkę z Garniera, nic lepiej nie działa na moją buźkę. Wzięłam też mój ulubiony jak na razie podkład Stay Matte z Rimmela w odcieniu 103 True Ivory.
Kupiłam też chusteczki nawilżane tami baby. Zawsze mam takie chusteczki gdzieś przy sobie, świetnie sprawdzają się jako chusteczki do higieny intymnej, czy jako zwykłe chusteczki do przetarcia rąk gdy nie mamy możliwości ich umyć.








W Empiku kupiłam najnowszą część sagi George'a R.R. Martina czyli "Nawałnica Mieczy. Stal i Śnieg". Ogólnie uwielbiam serial "Gra o Tron", czytałam też poprzednie tomy czyli "Gra o Tron" i "Starcie Królów". O ile serial jest świetny, super zrobiony i ma dobrze dobraną obsadę to uważam, że książki są milion razy lepsze i jeśli lubicie serial to książki polecam.












Ostatnim zakupem są podgrzewacze z Biedronki o zapachu owoców leśnych. Kiedyś kupiłam już waniliowe i pomarańczowe, teraz skusiłam się na ten zapach. Podgrzewacze dają bardzo intensywny zapach i dobrze wypalają się do samego końca.









I to już wszystko co kupiłam w tym miesiącu:)

 Trzymajcie się ciepło! Buziaczki i do następnego! :*
 

niedziela, 12 maja 2013

moja Ziaja :)

Witajcie moje drogie:)
Dzisiaj zgodnie z ostatnią zapowiedzią zbiorcza recenzja moich kosmetyków z Ziaji:)

Jak wiadomo Ziaja to polska firma oferująca tanie i dobre kosmetyki. Ja od kiedy pamiętam Ziaja była u mnie w domu, zwłaszcza maść oliwkowa, którą zawsze smarowałam suche miejsca na ciele.
Ostatnio na jakiś czas zapomniałam o tej firmie, a teraz od nowa można by powiedzieć że ją odkrywam testując kolejne kosmetyki:)















Dzisiaj postaram się zrobić krótką recenzję każdego kosmetyku, jaki w tym momencie posiadam:)

Zacznę może od pokazywanego wiele razy, chyba w każdym denku płynu do higieny intymnej. Używam go przez cały czas i jestem z niego bardzo zadowolona. Jest delikatny i daje uczucie czystości i świeżości nawet w moje trudne dni:) Nie wywołał żadnych podrażnień ani alergii. Jeżeli chodzi o wydajność to starcza na ok miesiąc, może trochę więcej gdy jest używany przeze mnie i mamę.
Butelka 500ml kosztuje ok 7-8zł.











 Drugi produkt to pomarańczowe mleczko do ciała do skóry normalnej i suchej. Ja posiadam ten drugi typ skóry i bardzo polubiłam się z tym mleczkiem. Butelka ma 400ml, kosztuje ok. 10 może 11zł, ja moją kupiłam chyba za 8 na promocji w Rossmannie, ma wygodną pompkę, a gdy ustawimy ją pod światło widać ile jeszcze balsamu zostało. Na wydajność narzekać nie mogę, używam go mniej więcej od połowy lutego i mam jeszcze prawie połowę. Jeżeli chodzi o działanie to bardzo dobrze nawilża, ja mam bardzo suchą skórę na łydkach, a ten kosmetyk naprawdę je nawilża. Nie spowodował podrażnień, nawet po goleniu nóg można go użyć i nic nie piecze. Ma bardzo ładny, w żadnym wypadku nie chemiczny zapach, szybko się wchłania.
Naprawdę godny polecenia :)
Chciałabym jeszcze wypróbować wersję kozie mleko i masło kakaowe.



Następny w kolejności jest dwufazowy płyn do demakijażu. Niby jako dwufazowy kosmetyk powinien dać sobie radę nawet z kosmetykami wodoodpornymi, ale niestety u mnie kiepsko dawał sobie radę nawet ze zwykłym tuszem, gdy nałożony był w większej ilości;(
Zostawiał mi też tłustą warstwę wokół oczu, mimo, że producent zapewniał, że tego nie robi.
Bardzo dobrze natomiast radził sobie z eyelinerem i cieniami, zmywał je bez jakiegokolwiek rozmazywania.
Buteleczka ma 120ml i kosztuje ok 6zł. ogólnie nie jestem zadowolona, ale niezadowolona też nie raczej tak pół na pół.







Przedostatnim kosmetykiem w moich zbiorach jest antyperspirant w kremie Activ. I tu niestety totalne rozczarowanie, ponieważ w ogóle nie chronił mnie przed poceniem się. Nie jestem osobą, która poci się nie wiadomo jak, ale ten nie dał nic. Na dodatek pachniał lekką chemią. Jedynym plusem jest fakt, że nie brudził ubrań.
Kosztuje ok 6-7zł za 60ml.










Ostatnim kosmetykiem jest kokosowy krem do rąk. Za 80ml trzeba zapłacić ok 5-6zł. Kupiłam go ze względu na zapach, gdy wybierałam wersję kremu, pachnie cudownie kokosem słodko i intensywnie- może to się nie spodobać, jeśli ktoś nie lubi słodkich zapachów. Zapach unosi się po otwarciu i nałożeniu na ręce, ale w miarę szybko znika, jednakże na wykładzie jak smarowałam ręce to 2 rzędy w górę i dół każdy wiedział, że to zrobiłam :P
Kremik bardzo szybko się wchłania, dosyć dobrze nawilża. Jest całkiem wydajny, mam go od ok 3 miesięcy i dalej jeszcze coś w opakowaniu jest:)
Godny polecenia.
Z chęcią wypróbuję jeszcze inne wersje tych kremów.






Jeżeli chodzi o moje kosmetyki to już wszystko, chciałabym jeszcze kilka kosmetyków wypróbować i pewnie to uczynię:)
A jakie są Wasze doświadczenia z tą firmą? Macie swoich faworytów?? Koniecznie napiszcie!


A tymczasem buziaczki i do następnego!  :*
 

piątek, 10 maja 2013

Lekko spóźnione kwietniowe denko:) i nabytek Bydziubeka:)


Witajcie moje kochane!
Dzisiaj przybiegam na szybkości mając chwilę wolnego czasu z denkiem z kwietnia, chciałam szybciej ale w weekend majowy labowałam i niestety jakoś tu nie trafiłam:)
Miałam go opublikować 2 dni temu ale niestety zdjęcia mi się nie ładowały;(

Moje denko to w większości produkty do włosów:

1. Szampon Avon AT z olejkiem arganowym- bardzo go lubię, moja mama również i denkujemy już którąś butelkę z rzędu.
2. Odżywka Avon- z tej samej serii co szampon, uwielbiam! Pomaga mi walczyć z suchymi włosami po dekoloryzacji.
3. Balsam do włosów suchych i zniszczonych- bardzo lubię:)
4. Serum na końcówki Avon- lubię, ale może w najbliższym czasie zmienię na coś innego

Reszta mojego denka to:

5. Woda toaletowa Just Pink z firmy Next- skończyłam i muszę czekać do lipca na nową:(
6. Żel pod prysznic I love..raspberry&blackberry- śliczny zapach:)
7. Zmywacz do paznokci z Isany- ulubiony, dobry i tani:)

I jeśli chodzi o denko to by było wszystko:)
Ostatnio zostałam posiadaczką pierwszej, ale na pewno nie ostatniej bransoletki Bydziubeka. Wygląda ona tak:





I to wszystko na dzisiaj:)
W najbliższym czasie planuję zbiorową recenzję moich kosmetyków z Ziaji, więc zapraszam już teraz:)
Buziaczki i do następnego! :*
 

czwartek, 9 maja 2013

Małe pytanko:)

Witajcie moje drogie:)
Mam do Was małe pytanko, czy któraś z Was również ma problem ze wstawieniem zdjęć na bloga??
Od wczoraj nie chcą mi się załadować i nie mogę dodać posta...

Czekam na odpowiedź, buziaczki:*