środa, 11 września 2013

Włoski!

Witajcie moje kochane :)
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać rezultaty moich odwiedzin u fryzjera :)

Nie farbowałam włosów od 15.04.2013 czyli już prawie 5 miesięcy i wyglądały one tak:

Odrost miał prawie 8cm, czyli jakby to powiedzieć zapuściłam się troszkę;p

A po wyglądają tak:

Farbowałam się Joanną w kolorze 209 beżowy blond.

I jak Wam się podoba??

Buziam i do następnego!   :*:*:*:*:*:*

niedziela, 8 września 2013

Denko lipiec-sierpień :)

Witajcie kochane :)
Ostatnio znowu nie było mnie dłuższą chwilę, bo dzielnie zbroiłam się na kampanię wrześniową z fizyki i teraz czekam, aż przyjdą wyniki. Trochę mam stresa;p

Dzisiaj denko, duże z dwóch miesięcy, nie chciałam robić z lipca bo miałam tylko 3-4 puste opakowania. No i w sierpniu tak jakoś wszystko mi się zaczęło kończyć :)
1. Odżywka AT z olejkiem arganowym- lubię :)
2. Odżywka AT nawilżająca- aktualnie moja ulubiona.
3. Szampon Nizoral- po powrocie od siostry miałam mega łupież, bo nie służy mi woda w UK :/

Żele:
1. Wake Up! z Tesco- fajny zapach ale żel niewydajny...
2. Brazylia z Biedronki- super zapach, żel całkiem wydajny, zużywałam go razem z siostrą i skończyłąm dopiero pod koniec sierpnia
3. Nivea zapach Acai i czarnych jagód- męczyłąm go w czasie upałów jak co chwilkę biegałam się odświeżyć, ale nie kupię go więcej, nie podobała mi się moja skóra po kąpieli z jego użyciem.
4. Dove miniaturka- nic specjalnego dużej wersji raczej nie kupię.

1. Lady Speed Stick- ulubiony :)
2. No36 krem do stóp- moje odkrycie super nawilża i jest bardzo wydajny.
3. Garnier 3w1- uwielbiam, ale ostatnio nie mogę go nigdzie znaleźć, nie wie któraś z Was czy go nie wycofali przypadkiem??
4. Płyn do demakijażu Rival de Loop- lubię, tani i dobry :)

1. EDT Only Imagine- fajny zapach, ale nie wrócę raczej do niego
2. EDT Miami Party- uwielbiam na lato idealny, zawsze do niego wracam :)

1. Eweline 8w1- uwielbiam, wrócę na pewno do niej.
2. Rimmel Day2Night- fajny tusz, ale znalazłam lepsze.
3. Ives Rocher Sexy Pulp- aktualnie mój nr.1 wśród tuszy do rzęs!
4. Rimmel Stay Matte- lubię ten podkład bardzo, wracam do niego, gdy nie mam tych z Make Up Academy

I to wszystko co zużyłam pustki do kosza i zbieram kolejne w tym miesiącu :)

Kolejny post to będzie ostatnia część haulu z UK czyli ubrania:) Jeżeli jesteście zainteresowane to zapraszam wkrótce :)

Buziam i do następnego :*:*:*:*:*
 







poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Haul UK cz.2: Dodatki i inne pierdoły:)

Witajcie słoneczka :*
Dzisiaj zapraszam Was na drugą część haulu z UK czyli dodatki, buty i inne pierdołki:)
Nie ma tego dużo więc to będzie szybki post :) zapraszam do oglądania!


 
Botki Atmosphere, 11cm obcas! Tylko czy ja w nich będę chodzić?!

 Baletki Atmosphere:) Dołączyły do kolekcji na każdy dzień miesiąca i już jest ona gotowa!

Chusta River Island- no zakochałam się jak wzięłam do ręki i już nie oddałam póki nie zapłaciłam :)

Druga chusta to Next- piękny kwiatowy wzór
Obie chusty są ogromne, mają chyba ze 2metry a szerokość to co najmniej 50cm.

Torebki Atmosphere, duże, duże nie mogłam się zdecydować na kolor to wzięłam obie :P Czarna jest pokazana tyłem, brązowa przodem.

Kuferek Atmosphere dostałam od siostry jest identyczny jak mój ledwo zipiący brązowy, a mała torebeczka z pieskiem nie ma firmy, też prezent :)

Sówka Claire's 

Dziewczynka Claire's. Tiulową spódniczkę można zdjąć, ale nie chciałam jej tak publicznie rozbierać :P

Ażurowy naszyjnik też Claire's, bardzo elegancko miałam go na przyjęciu urodzinowym mojej mamy do czarnej zwykłej sukienki i wyglądał pięknie.

"Czteropak" z H&M :)



Z dodatków to wszystko a jeżeli chodzi o pierdołki to:
Kubki termiczne! Prawdziwej zakupoholiczki i herbatoholiczki!

Moja nowa miłość- suszki zapachowe!

I stara miłość świeca zapachowa :)


Tyle by tego było :)
Jak mówiłam niewiele, ostatnio już pisałam że bagaż miałam ograniczony, a zapchałam go troszkę ubraniami :) One już w kolejnym haulu :)

Koniecznie napiszcie czy coś przypadło Wam do gustu!
Buziam i do następnego :*:*:*:*:*:*:*



wtorek, 6 sierpnia 2013

Haul kosmetyczny czyli nazwoziła z UK i jeszcze dokupiła w PL :P

Witajcie moje drogie:)

Dzisiaj znowu tak gorąco...Mój sposób na upały-kakao na zimno  :)
Ostatnio był haul kosmetyczny z UK, a dzisiaj pokażę co kupiłam po przyjeździe w Polsce już. Oczywiście z UK też jeszcze będzie haul najbliższy to pewnie buty, dodatki i takie tam pierdołki:)
No ta zaczynam:)
Może pierwsze Avon:
Zamówiłam żel pod prysznic Citrus Burst o ładnym zapachu cytrusów i 2 nawilżające odżywki do włosów, na zdjęciu tylko jedna, druga okupuje łazienkę:) Bardzo ją lubię super nawilża włosy:)
Dostałam też zestaw Planet Spa z ekstraktem z kawioru: krem do twarzy, krem pod oczy i maseczkę, nie miałam nic z tej serii i z chęcią wypróbuję:)





Dalej może Biedronka:)
Zrobiłyśmy napad z siostrą na Biedronkę ostatnio i wyszłam z 2 żelami z serii inspirowanej(?) zakątkami świata. Pierwszy- Bali wybrałam ja zapach mnie powalił cudowny, cudowny i jeszcze raz cudowny! Drugi Brazylia- wybrała siostra fajny zapach i bardzo fajny żel, używam go aktualnie i naprawdę polecam:)
Dorwałam ostatni słoik soli o zapachu cytrusów, limitka jeszcze z zimy i nie mogłam znaleźć dłuższy czas jej, a bardzo ją lubię, więc od razu wzięłam jak dopatrzyłam na półce:)

No to teraz Rossmann:
Micel Borjois uwielbiam i kupiłam kolejne opakowanie.
Peeling Synergen Fruity Flirt- nie było mojego ukochanego Garniera 3w1 i wzięłam taki, zobaczymy co to będzie:)
Balsma do stóp i paznokci No.36- nowe opakowanie, ale to ten sam, który kupiłam ostatnio i byłam zadowolona:)
Lady Speed Stick- kocham, uwielbiam:)




Ives Rocher:
Skorzystałam z książeczki rabatowej na latoi kupiłam 3 żele w cenie 2: wybrałam Granat z Hiszpanii, ładny zapach świeży, Ziarna kawy z Brazylii-cudowny zapach!!! nie pijam kawy ale bardzo lubię jej zapach;) i Zieloną Cytrynę z Meksyku- świeżak kolejny. Podobała mi się jeszcze Pomarańcza.
Kolejnym rabatem było -40% na wybrany kosmetyk do makijażu. Wybrałam tusz Sexy Pulp, który dostałam w prezencie podczas zakładania karty stałego klienta, tusz jest super na pewno to nie ostatnie opakowanie:) Dostałam też próbki kremu, już kiedyś ją miałam i ten krem był fajny lekki, sprawdzi się teraz na lato:)

Okej została Natura i Kolporter (niekoniecznie kosmetyczny):
Kupiłam w Kolporterze 13 to Hamisha Macbetha- seria tej samej autorki co Agathy Raisin czyli M.C.Beaton. Jeżeli czytaliście Agathe i podobała się Wam, to Hamisha polecam gorąco, świetna seria:)
Pojawiła się też nowa seria Kryminalne Przypadki Daisy D. i oczywiście musiałam kupić:)
W ogóle to te książki super czyta się na wykładach :)

W Naturze kupiłam odżywkę Sensique wzmacniającą z keratyną. Pora wypróbować coś innego niż moją ukochaną 8w1 z Eveline:)

I to już wszystko co kupiłam, zauważyłam, że kupiłam dużo żeli pod prysznic, zapas to chyba do końca roku mam;p;p

Zapraszam na kolejne posty o zakupkach z UK już wkrótce:)

Buziam i do następnego!  :*:*:*:*:*:*:*:*

wtorek, 30 lipca 2013

Haul UK cz.1: Kosmetyki

Witajcie moje drogie:)
Dzisiaj w końcu chłodniej i mogę wyjść z lodówki zrobić jakiegoś posta :)
Postanowiłam, że zacznę haule robić z UK, bo trochę rzeczy przywiozłam.
Tak jak w tytule zacznę od kosmetyków:
Bio-Oil i kakaowy olejek kupiłam, bo chcę wypróbować jak zadziałają na mój wspaniały i przepiękny ślad po żelazku...Dodatkowo sprawdzę działanie na atopowej i wiecznie suchej skórze.














Perfumy: Infinite Moment, siostra nie używa i mi oddała.
Fashion by Next- świetny zapach! Nowy ulubioniec tej firmy, nie kupiłam tym razem Just Pink, bo bez promocji moim zdaniem Next zaczyna przesadzać z ceną...













Jeżeli chodzi o kolorówkę króluję Make Up Academy, kocham i uwielbiam tą firmę:)

Kupiłam 2 podkłady: Matte Perfect- nie używałam jeszcze, więc nic o nim nie powiem, Ale BB-Beauty Balm używałam od razu jak przyleciałam do UK, bo nie zabrałam podkładu.
Jestem bardzo z niego zadowolona, dobrze kryje i długo się utrzymuje.








Pudry: MUA standard shade 2:) Uwielbiam, kupiłam jeszcze shade 3, ale był za ciemny i oddałam siostrze.
Kupiłam też puder sypki w odcieniu Translucent z New York Colors, jest dosyć jasny więc chyba bardziej się nada na później, bo teraz się trochę opaliłam i może być za jasny.







Bronzery: ten po lewej Bronzed Perfection to wgl gigantyczny jest! Aż 15g produktu, gdzie ten po lewej mój dotychczas ulubiony mozaikowy ma ok 8g. A cenowo się niewiele różniły. Ogólnie jeżeli interesują Was ceny kosmetyków z MUA to polecam zajrzeć na stronę producenta lub na stronę drogerii Superdrug.









Ostatnim zakupem jest paletka, na którą chorowałam od kiedy weszła czy Undress Me Too! Jej poprzedniczka- Undressed nie przypadła  mi do gustu i nie wylądowała w koszyku. Ta paletka bardzo przypomina Sleeka Au Naturel. Bardzo cieszę się, że są w niej cienie matowe, dzięki czemu będę mogła używać tylko jednej paletki do całego makijażu oka:)





Nie kupowałam żadnych żeli, balsamów itp, ponieważ miałam dosyć ograniczony bagaż.
Wkrótce kolejna część, więc zapraszam!

Buziam i do następnego! :*:*:*:*


















wtorek, 23 lipca 2013

Powroty:)

Witajcie moje drogie:)
Wróciłam w nocy do domku i właśnie się rozpakowałam...sama się zastanawiam jak ja tyle upchałam do walizki;p

Macie ochote na haule w UK?? Jeśli tak to piszcie:)

Buziam :*

poniedziałek, 8 lipca 2013

Denko czerwiec:)

Witajcie moje kochane!
Wybaczcie że znowu mnie tu wieki nie było, ale ciocia Wiola dzielnie walczyła z sesją...no i poległa :) W zasadzie poległam w połowie, bo pokonałam matematykę:)
Niestety w kampanii wrześniowej będę walczyć z fizyką....

No ale do tego jeszcze sporo czasu, a w środę wylatuję do siostry jak co roku w odwiedziny i na jakieś "małe" szaleństwo zakupowe :)
Więc oczywiście jeśli chcecie- jak chcecie to napiszcie- będą haule zakupowe:)

A teraz to tytułowe denko:
Sól do kąpieli AromaGroup o zapachu drzewa sandałowego- bardzo fajna sól, dostałam ją jakiś czas temu i bardzo dobrze mi się sprawdziła, zamówiłam już kolejną:) Nie podrażniła mnie, nie zafarbowała wanny, miała bardzo ładny zapach i zostawiała na skórze fajny film, dzięki któremu nie potrzebowałam balsamu.
Żel pod prysznic I love...mango&papaya- wiecie bardzo dobrze jak ja uwielbiam te żele :)
Żel pod prysznic Superdrug lime&ginger- żele firmowe drogerii Superdrug też uwielbiam, ten był bardzo orzeźwiający:)

Tu królują dezodoranty:P
Zużyłam z Nivei antyperspirant w sprayu, który niby miał również powodować wolniejsze odrastanie włosków- nic takiego nie zauważyłam i używałam tylko żeby zużyć.
Ziaja Activ- niewypał, nie działał i miał bardzo chemiczny zapach
Lady Speed Stick- ulubiony!
Zużyłam też mój ulubiony zmywacz z Isany:)
Zdenkowałam puder z Color Trend, lubię go, ale teraz kupiłam Sensique i chyba jest lepszy:)
Skończył mi się tusz SuperShock, który lubię bardzo i zawsze kupuję kolejne opakowanie.
Wykorzystałam też próbkę kremu koloryzującego Solutions z nowej serii i nawet nie był zły, spodobał mi się głównie ze względu na to że można go nałożyć pod makijaż i wszystko dobrze się trzyma:) Może kiedyś skuszę się na pełnowymiarowy produkt.
Przez cały miesiąc skrupulatnie brałam skrzyp polny z pokrzywą, w nadziei, że pomoże mi też na włosy razem z Jantarem, ale co do włosów nie zauważyłam specjalnego działania, ale bardzo korzystnie wpłynął na moje paznokcie i na rzęsy(!)


No tak to już całe denko:)
Oczekujcie jakiś relacji z UK po moim powrocie, chociaż może jakiś szybki post się trafi podczas mojego pobytu tam :)

Buziaczki i do następnego!   :*:*:*:*:*