niedziela, 12 maja 2013

moja Ziaja :)

Witajcie moje drogie:)
Dzisiaj zgodnie z ostatnią zapowiedzią zbiorcza recenzja moich kosmetyków z Ziaji:)

Jak wiadomo Ziaja to polska firma oferująca tanie i dobre kosmetyki. Ja od kiedy pamiętam Ziaja była u mnie w domu, zwłaszcza maść oliwkowa, którą zawsze smarowałam suche miejsca na ciele.
Ostatnio na jakiś czas zapomniałam o tej firmie, a teraz od nowa można by powiedzieć że ją odkrywam testując kolejne kosmetyki:)















Dzisiaj postaram się zrobić krótką recenzję każdego kosmetyku, jaki w tym momencie posiadam:)

Zacznę może od pokazywanego wiele razy, chyba w każdym denku płynu do higieny intymnej. Używam go przez cały czas i jestem z niego bardzo zadowolona. Jest delikatny i daje uczucie czystości i świeżości nawet w moje trudne dni:) Nie wywołał żadnych podrażnień ani alergii. Jeżeli chodzi o wydajność to starcza na ok miesiąc, może trochę więcej gdy jest używany przeze mnie i mamę.
Butelka 500ml kosztuje ok 7-8zł.











 Drugi produkt to pomarańczowe mleczko do ciała do skóry normalnej i suchej. Ja posiadam ten drugi typ skóry i bardzo polubiłam się z tym mleczkiem. Butelka ma 400ml, kosztuje ok. 10 może 11zł, ja moją kupiłam chyba za 8 na promocji w Rossmannie, ma wygodną pompkę, a gdy ustawimy ją pod światło widać ile jeszcze balsamu zostało. Na wydajność narzekać nie mogę, używam go mniej więcej od połowy lutego i mam jeszcze prawie połowę. Jeżeli chodzi o działanie to bardzo dobrze nawilża, ja mam bardzo suchą skórę na łydkach, a ten kosmetyk naprawdę je nawilża. Nie spowodował podrażnień, nawet po goleniu nóg można go użyć i nic nie piecze. Ma bardzo ładny, w żadnym wypadku nie chemiczny zapach, szybko się wchłania.
Naprawdę godny polecenia :)
Chciałabym jeszcze wypróbować wersję kozie mleko i masło kakaowe.



Następny w kolejności jest dwufazowy płyn do demakijażu. Niby jako dwufazowy kosmetyk powinien dać sobie radę nawet z kosmetykami wodoodpornymi, ale niestety u mnie kiepsko dawał sobie radę nawet ze zwykłym tuszem, gdy nałożony był w większej ilości;(
Zostawiał mi też tłustą warstwę wokół oczu, mimo, że producent zapewniał, że tego nie robi.
Bardzo dobrze natomiast radził sobie z eyelinerem i cieniami, zmywał je bez jakiegokolwiek rozmazywania.
Buteleczka ma 120ml i kosztuje ok 6zł. ogólnie nie jestem zadowolona, ale niezadowolona też nie raczej tak pół na pół.







Przedostatnim kosmetykiem w moich zbiorach jest antyperspirant w kremie Activ. I tu niestety totalne rozczarowanie, ponieważ w ogóle nie chronił mnie przed poceniem się. Nie jestem osobą, która poci się nie wiadomo jak, ale ten nie dał nic. Na dodatek pachniał lekką chemią. Jedynym plusem jest fakt, że nie brudził ubrań.
Kosztuje ok 6-7zł za 60ml.










Ostatnim kosmetykiem jest kokosowy krem do rąk. Za 80ml trzeba zapłacić ok 5-6zł. Kupiłam go ze względu na zapach, gdy wybierałam wersję kremu, pachnie cudownie kokosem słodko i intensywnie- może to się nie spodobać, jeśli ktoś nie lubi słodkich zapachów. Zapach unosi się po otwarciu i nałożeniu na ręce, ale w miarę szybko znika, jednakże na wykładzie jak smarowałam ręce to 2 rzędy w górę i dół każdy wiedział, że to zrobiłam :P
Kremik bardzo szybko się wchłania, dosyć dobrze nawilża. Jest całkiem wydajny, mam go od ok 3 miesięcy i dalej jeszcze coś w opakowaniu jest:)
Godny polecenia.
Z chęcią wypróbuję jeszcze inne wersje tych kremów.






Jeżeli chodzi o moje kosmetyki to już wszystko, chciałabym jeszcze kilka kosmetyków wypróbować i pewnie to uczynię:)
A jakie są Wasze doświadczenia z tą firmą? Macie swoich faworytów?? Koniecznie napiszcie!


A tymczasem buziaczki i do następnego!  :*
 

6 komentarzy:

  1. Uwielbiam kosmetyki Ziaja! :) Też posiadam na obecną chwilę ten kokosowy krem do rąk i dla mnie również jest doskonały (jako, że jestem kokosomaniaczką, zapach kupić mnie od razu :D). A co do tego płynu dwufazowego, też stosowałam go niedawno przez jakiś czas i, z tego co pamiętam, rewelacyjny nie był. A szkoda :(

    OdpowiedzUsuń
  2. A dla mnie Ziaja to wielka niewiadoma, niektóre kremy do twarzy niemiłosiernie mnie zapychają, płyny micelarne szczypią w oczy, ale za to masełko z serii Sopot i żel do twarzy z serii Med są niezastąpione :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trochę tego masz :) Ja aktualnie w ogóle nie używam nic z ziaji.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja w swojej kolekcji mam dosyć dużo kosmetyków z Ziaji w tym pomarańczowe mleczko do ciała, które spisuje się u mnie świetnie. :)

    OdpowiedzUsuń