środa, 20 czerwca 2012

Buuuuuutyyyyy !!!

"-Cześć, mam na imię Wiola i jestem butoholiczką..."
"-Cześć Wiola"

No niestety prawda jest brutalna. Jestem uzależniona od butów. Mam 58 par i wciąż mi mało...
Dzisiaj chciałam Wam pokazać moje ulubione pary.
Zacznę od szpilek:
Żółte peep toe kokardkami w groszki dostałam prawie 2 lata temu na 18 urodziny od siostry. Są made in Spain, a nie China co jest miłym akcentem.
Firma to Marilena, obcas ok. 9cm.Są ładne, wygodne.
Niebieskie czółenka  z Deichmanna kupiłam może z miesiąc temu. Urzekł mnie kolor (zdjęcie go nie oddaje :[ ). Obcas ok. 7cm, również wygodne, kosztowały 69zł. Wiem, że dostępne były jeszcze takie czarne.
 Kolejne peep toe, tym razem z New Look'a. Kupione z rok temu, obcas ok 7-8cm, platforma ok 1,5cm:)
Niestety wypadały mi palce z nich, więc musiałam założyć wkładki żelowe. To jedyna para, w której tak mam :(
Bardzo je lubię, często ubieram i muszę fleczki wymienić, bo już zdarłam:)











 Teraz botki z Deichmanna. Kupione na promocji za 49zł.
Są tak mega wygodne, że gdy tylko stopniał śnieg chodziłam w nich codziennie i dosłownie wszędzie! W życiu wygodniejszych botków nie miałam, nawet na płaskiej podeszwie. Wybaczcie, że są brudne, ale wyciągnęłam, je z pudełka tylko do zdjęcia, bo teraz w nich nie chodzę, bo za ciepło.
 Balerinki z Dorothy Perkins, granatowe, wygodne, z zameczkami na przodzie, trochę brudne, ale robię posta spontanicznie więc nie myłam butów do zdjęć. Kosztowały około 6 futów:)
 Oxfordki z Deichmanna kupiłam na jesień pod wpływem chwili i na początku nie byłam zadowolona. Jednak po kilku wyjściach stwierdzając, że są bardzo wygodne i można je zestawić w ciekawych stylizacjach bardzo je polubiłam, kosztowały chyba 79zł.
 Sandałki z New Look'a. Są koralowe, świetne na lato, wygodne, kupiłam je za 2 funty! Uwielbiam angielskie promocje ;]
Tylko jedna rzecz była nie w porządku. Rozmiar. Musiałam kupić 41 bo 40 była jakaś mała, co się nigdy w butach z New Look'a nie zdaża.
 I kolejne balerinki z New Look. Uwielbiam buty z tej firmy, sa wygodne i ładne. Te są akurat peep toe, granatowe z beżowymi kwiatkami:)
Następne baletki z New Look'a. Śliwkowe z kamyczkami. Pokochałam je od pierwszego wejrzenia. Są świetne i do eleganckiego ubioru, i na co dzień :)

Zwykłe czarne, też New Look, wygodne i wytrzymałe. Mam je już chyba ze 3 lata :)















 Tym razem odmiana. Balerinki z Croppa, kupione w zeszłe wakacje na promocji za 39,99zł. Na początku ich nie lubiłam, obtarły mnie niemiłosiernie, ale potem rozchodziłam i bardzo je lubie, głownie za kolor- piękny morski i za detale z przodu.












I wracamy do New Look'a :)
To są unikatowe baletki tej firmy. Unikatowe, bo zrobione z dwóch par :P
W zeszłym roku byłam na studniówce z moim, byłym już, chłopakiem i podczas tańca pogubiłam kamyczki, którymi były ozdobione buty. Nie chodziłam w nich przez jakiś czas. Jednak kiedyś moja siostra będąc na wakacjach w Polce rozwaliła buty, które miały bardzo ładne kokardki. Więc
Wiola-majsterkowicz odpruła kamyczki i przykleiła kokardki :)
W ten sposób nie musiałam wyrzucać butów :)








I na koniec bonus:


Moje ukochane kapcie z Marks&Spencer. Dostałam je od siostry, są śliwkowe i cieplutkie. Jako butomaniaczka nawet kapci mam kilka (ok. 6) par :)



To tyle na dzisiaj:)
Oprócz butów kolekcjonuję też szaliki i torebki. Jeśli chcecie zobaczyć moich faworytów w tych kategoriach to napiszcie :)
Spodobały się Wam, któreś buty?? Jeśli tak to dajcie znać, będzie mi miło.
A może któraś z Was pokaże swoje ulubione???




Bardzo dziękuję Wam za wszystkie komentarze oraz obserwacje. 
Pozdrawiam i całuję :*:*:*











19 komentarzy:

  1. ja w taki sam sposób mam duużo torebek , nie potrafie przejść koło nich obojętnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. laa, ale śliczne sandałki z "niu luka" <3

    OdpowiedzUsuń
  3. ale śliczne i też jestem butoholiczką ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. O kurcze, ja mam 10 par i ciągle uważam, że to za dużo :P
    Ale buciki masz fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Najbardziej podobają nam się Balerinki z Dorothy Perkins. Są mega oryginalne !!!
    A już u nas nowa notka "Jasno fioletowe oczko" makijaż krok po kroku.

    OdpowiedzUsuń
  6. te czółenka granatowe są świetne : )

    OdpowiedzUsuń
  7. doskonale Cię rozumiem, bo z butami mam to samo :D chociaż 56 par jeszcze nie mam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja mam jakoś mało butów :))

    OdpowiedzUsuń
  9. 58 par? Gdzie Ty je trzymasz ;-) mnie urzekły kapcie - są czadowe!!! :D

    Pozdrawiam! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Te z zamkami chętnie bym przygarnęła ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pokochałam żółte groszki :)
    Ale... gdzie ty to stadko trzymasz???? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stadko trzymam w takim czymś
      http://www.elektroland.com.pl/foto/organizer_15_30_120_/organizer_15_30_120_3.jpg mam takie 3 już:):)

      Usuń
  12. Jeśli chodzi o Deichmanna to mierzyłam czarne czółenka, ale niestety już nie było pasującego rozmiaru...

    Może zrób coś w stylu "room tour"? tj pokaż wszystko, co masz w pokoju - związanie z modą i urodą :)

    OdpowiedzUsuń
  13. CUDOWNY BLOG PISANY PRZEZ CUDOWNA OSOBĘ :)OBSERWUJE BY ZAWSZE MOC POPRAWIC SOBIE HUMOR :)

    OdpowiedzUsuń
  14. świetne butki :) te pierwsze z chęcią bym Ci podkradła :)
    pozdrawiam i zapraszam
    whatafashionablemess.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. co do koszulek - noszę rozmiar M, 38, 12, ale jak jest potrzeba - wciskam się w mniejsze i topię w większych :)
    obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  16. nieeeważne, muszę te koszulki koniecznie zobaczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  17. aha i na początku adresu i przed małpką jest zero

    OdpowiedzUsuń