środa, 18 lipca 2012

Pianka do golenia Isana - recenzja

Witajcie:)
Ostatnio się obijałam z blogowaniem, więc dzisiaj przychodzę do Was z recenzją pianki do golenia z Isany, którą ostatnio zużyłam.

Kupiłam ją jakiś czas temu w Rossmanie i za 150ml zapłaciłam 4,99zł. Chciałam ją wypróbować, głównie ze względu na cenę. Wcześniej używałam pianki z Joanny, której 200ml było warte ok. 12-13zł.

Producent pisze: Pianka do golenia o zapachu brzoskwini.  Formuła pielęgnacyjna przyjazna dla skóry z substancjami nawilżającymi nadaje skórze podczas golenia gładkość i elastyczność.

Moja opinia: Pianka ma bardzo ładny brzoskwiniowy zapach, nie pachnie chemicznie, nie podrażnia. Spełnia wszystkie zadania pianki do golenia.
+zapach
+cena
+nie podrażnia
+znacznie ułatwia golenie
+nie uczula

-nie zauważyłam

Osobiście nie widzę sensu kupowania pianki z Joanny Sensual lub żelu z Satin Care Gillette. Może i one mają 200ml pojemności ale są znacznie droższe (Joanna ok.12zł, Satin Care ok.18-20zł) . Za cenę jednej tubki tamtych można mieć ze 3-4 z Isany. Jeśli Isana nas nie podrażnia, ani nie uczula to po co wydawać pieniądze?
Jak to było kiedyś w reklamie: Skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać :)
Ja na pewno zakupię ją ponownie:)


A jakie są Wasze ulubione pianki/żele do golenia?

Buziaczki:*:*:*:*:*:*
 

24 komentarze:

  1. JA nie używam żadnych pianek ani niczego w tym rodzaju bo mi to po prostu nic nie daje ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja podkradam ojcowską piankę i też jest ok :D

    OdpowiedzUsuń
  3. chyba muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. no to będę się musiała zaopatrzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię piankę z isany! :) obecnie używam żelu, ale do isanowej pianki (fioletowej) wracam chętnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. moją ulubioną jest właśnie ta prezentowana przez Ciebie, tania i dobra :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam! Proszę przestań dodawać linki do Twojego kanału na moim blogu, nie po to je kasuję, byś Ty za chwilę znów je dodawała! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. kuurde nie widziałam jej w zyciu! zawsze jakis zel do kapieli zastepuje mi pianke ale chyba najwyższy czas kupic i tą :)

    OdpowiedzUsuń
  9. na pewno zakupie i wypróbuję! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja uwielbiam Venus bodajze, taka fioletowa, chyba zapach konwalii :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja używam zwykłej męskiej pianki do golenia hihi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również używam męskiej pianki z Nivea ale miałam kiedyś piankę z Isany i byłam bardzo zadowolona

      Usuń
  12. ja nie używam pianek zawsze żel pod prysznic ale może kiedyś się skuszę na tą :p

    OdpowiedzUsuń
  13. fajny blog, bede tu wpadac ;D zapraszam cię równiez do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja jestem masochistka i używam depilatora:)

    OdpowiedzUsuń
  15. muszę ją wypróbować :) obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  16. Koleżanka używa jej w ilości hurtowej ;)
    Może i ja się skuszę.
    Lubię kosmetyki Isany :)

    OdpowiedzUsuń
  17. kiedyś ją używałam :) całkiem fajna.

    OdpowiedzUsuń
  18. Hmm ja używałam kiedyś Joanny i nie byłam zadowolona. Ostatnio kupiłam plastry veet- TRAGEDIA! W trakcie nie bolało, ale po cierpiałam prawie 2 tygodnie. Więc Isane spróbuję;) Lubie ich żele pod prysznic. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja używam takiej samej tylko, że fioletowej:) Jest super tania a działa tak samo jak te drogie, to po co przepłacać ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja używam głównie tej aloesowej, dlatego że ta aloesowa jak się ją wydobywa jest najpierw żelowa i dopiero po rozsmarowaniu zamienia się w pianę, a ta brzoskwiniowa od razu piana :D

    OdpowiedzUsuń